piątek, 21 marca 2014

Kiełki




Wszystko się zieleni, więc czas na kiełki. Na zdjęciu u góry są moje ulubione kiełki z rzodkiewki- ostre jak piorun! Jak wiadomo, kiełki są naszpikowane witaminami, mikroelementami i w ogóle powinny dostać Nobla za życiowe osiągnięcia. Pasują je do wszystkiego, na przykład do sałatki z tuńczykiem albo jako dodatek do blinów.
Kiełki ze słonecznika (te duże na zdjęciu obok) są łagodne w smaku i nadają się  rewelacyjnie na kanapki dla mniejszych ludzi.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz