Składniki:
1 kg mąki
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
5 jajek
2 żółtka
1/2 szklanki oleju
250 g masła
14 g drożdży w proszku
rodzynki (conajmniej szklankę, może być więcej), opcjonalnie smażona skórka pomarańczowa
wanilia
1 łyżeczka soli
jajko do posmarowania
na kruszonkę:
100 gr masła
150 gr mąki
100 gr cukru brązowego
wanilia
Przygotowanie:
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku (1/2 szklanki) i odstawić na 10 minut. Jeśli się używa suchych drożdży, to dodać je bezpośrednio do mąki.
W garnuszku roztopić masło (ale nie ma być gorące).
Następnie dodać roztopione masło, mleko, olej, cukier, rozpuszczone drożdże, żółtka, ubite białka (tylko 5).
Teraz należy ciasto wyrabiać, aż będzie odchodziło od ręki i jeszcze sporo dłużej, żeby było potem bardzo pulchne. Dodać bakalie.
Ciasto należy przełożyć do miski, nakryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę (może być dłużej- trzeba zajrzeć pod ściereczkę i sprawdzić, czy urosło).
W tym czasie można przygotować kruszonkę: wszystkie składniki rozcieramy dłońmi w misce, aż się połączą i uformują okruchy, po czym wstawiamy miskę do lodówki
Wyrośnięte ciasto przekładamy do nasmarowanych masłem blach, gdzieś do 1/ 3 wysokości foremki i dajemy mu jeszcze pół godziny, żeby podrosło w foremce.
Przed wstawieniem do pieca można ciasto posmarować rozbitym jajkiem i na grubo posypać kruszonką.
Pieczemy około godzinę w 180 stopniach. Po godzinie trzeba sprawdzić przy pomocy drewnianego patyczka, czy już jest gotowe. Jak wbity w środek ciasta patyczek wychodzi suchy, to znaczy, że jest gotowe, jak jest obklejony ciastem, to znaczy, że jeszcze nie.
Muszę przyznać, że tak bardzo lubię kruszonkę, że dodałam ją też do Wielkanocnej baby. Po przewróceniu kruszonka znalazła się na dole, co wcale jej nie zaszkodziło. Górę polałam lukrem (cukier puder roztarty z odrobiną wody i wanilią) i wyglądała bardzo świątecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz